Zaczęło się od Wyspy Małgorzaty. To tak naprawdę ogromny park otoczony ze wszystkich stron Dunajem. Pełno zieleni, kolorowej roślinności i elektrycznych autek. Wzdłuż rzeki biegnie długa ścieżka do biegania wyłożona specjalną, miękką nawierzchnia. Super sprawa. W parku rozstawione są urządzenia do zgniatania butelek, a nawet zwykły plac zabaw ma walory edukacyjne. To naprawdę dobrze przemyślanie i bardzo ,,eco" miejsce. Idealne na odpoczynek w ciepły dzień. Można rozłożyć się na trawie i patrzeć w chmury. Znajduje się tu też ogromny kompleks odkrytych basenów, którego tym razem nie dałam rady odwiedzić, ale byłam tam kilka lat temu.
Takie piękne napoje można było nabyć. |
Langos czyli drożdżowy placek smażony na oleju, podawany najczęściej ze śmietaną i tartym serem. Zdecydowanie nie jest to lekkie danie, ale za to jakie pyszne! |
Później dłuugi spacer przez miasto...
.... aż dotarliśmy na Varosliget czyli do ogromnego Parku Miejskiego. Jedną z jego części jest Plac Bohaterów, gdzie znajdują się posągi przedstawiające zasłużonych dla kraju władców. Półkolista kolumnada robi naprawdę ogromne wrażenie.
Tyle na dziś. Dziękuję. Dobranoc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz