wtorek, 10 marca 2015

DIY: Mój album z Włoch


Pamiętacie jeszcze album z Węgier? Już wtedy taka forma przedstawiania zdjęć na papierze bardzo mi się spodobała i wiedziałam, że albumów powstanie więcej. Czekałam tylko na jakiś większy pakiet zdjęć, żeby wywołać wszystkie za jednym razem. Z Włoch zdjęć przyjechało całe mnóstwo, więc okazja była idealna. Mam też sporo odbitek na album z całego minionego roku, ale o tym innym razem. Dzisiaj przedstawiam wam mój piękny, idealny album z Włoch. Jestem z niego niesamowicie dumna i tak jak uwielbiam przeglądać węgierską wersję, tak i do tego na pewno będę wiele razy wracać.



Zacznijmy od kilku szczegółów technicznych, chociaż od poprzedniego posta wiele się nie zmieniło. Zdjęcia znowu drukowałam w empiku, w formacie mniej więcej 5x7,5 cm czyli po cztery zdjęcia na jednej standardowej odbitce 10x15cm. Kolaże składałam w Picasie. Z jakości zdjęć jestem bardzo zadowolona, po raz kolejny wybrałam druk na papierze satynowym, który naprawdę mi sie podoba. Do wykończenia albumu użyłam różnych kolorowych papierów, taśm, wycinków a mapek i wszystkiego co wpadło mi w ręce (od czasu węgierskiego albumu zbieram rzeczy, które mogą się przydać). Bazy do albumów mają wymiary 15x15 cm i zamawiałam je na allegro. Okładki ozdobiłam farba akrylową wymieszaną z brokatem. Okej. To już chyba wszystko, zapraszam do oglądania ^^






















Taśma w jedzenie podbiła moje serce. Naprawdę, najchętniej okleiłabym nią wszystko.
Już nie mogę się doczekać kolejnych albumów, wizja tego z całego roku już powoli formuje się  mojej głowie i myślę, że będzie jeszcze piękniejszy niż dwa poprzednie.



6 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam Twoją pracę. Album wygląda rewelacyjnie! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny❤ mam pytanie odnośnie wymiarów albumu. Czy uważasz ze fajnie wybrac taka opcje mini czyli te 15 na 15, czy może cos większego? Planuje tez zrobić coś takiego i boje się ze będzie on jednak za malutki :( byłabym wdzięczna jesli doradziłabyś mi co lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem bardzo zadowolona z małej opcji :) Po pierwsze, wywołanie zdjęć jest bardzo tanie i można pokusić się o zdjęcia w najlepszej jakości, nie wydając na to fortuny. Po drugie takie albumy zajmują niewiele miejsca. Ale ja ogólnie lubię malutkie rzeczy, zawsze tworzyłam jakieś mini mebelki i mini biżuterię, więc to chyba takie moje zboczenie :) Wszystko pięknie widać i mi taka mała opcja bardzo pasuje, ale jeżeli masz bardzo dużo zdjęć lub opisów, albo po prostu lepiej się czujesz na większych formatach - wybierz większą bazę.

      Usuń
    2. Dzieki wielkie za poradę 😊 skusiłam sie na taka małą formę i jestem w trakcie tworzenia swojego albumu 😁

      Usuń