sobota, 20 grudnia 2014

DIY: Świąteczny klimat w pokoju

Święta już blisko, dlatego mam dla was coś szybkiego i prostego. Już od dawna myślałam o ozdobieniu swojego pokoju ramkami z różnymi wzorami czy tekstami (zdjęcia wiszą w każdym innym miejscu dlatego w ramkach już ich nie będzie,.. :)). Podoba mi się to głównie dlatego, że taką dekorację możemy bardzo szybko i łatwo zmienić, a dzięki temu dostosować wystrój naszego pokoju do okoliczności. Choć jak znam siebie, świąteczny motyw powisi pewnie przynajmniej do Wielkanocy :)
Potrzebujemy:
  • 3 ramki i (opcjonalnie) farbę do przemalowania. Ja użyłam zwykłej plakatówki, bo białe akryle schodzą u mnie błyskawicznie i nigdy nie mam ich pod ręką. Plakatówka dała radę.
  • Wzorzyste serwetki z zimowym motywem - miałam tylko jeden wzór, więc do drugiej ramki wpakowałam wydrukowany obrazek ze skandynawskim reniferkiem.
  • Suszone owoce.
  • Sznurek. Na początku chciałam użyć brązowego, ostatecznie stanęło na zielonej mulinie.
No to zaczynamy.

Na początku malujemy wszystkie ramki na biało (no chyba, że już są białe - wtedy całe DIY z prostego staje się jeszcze prostszym)



Jeżeli chodzi o dwie pierwsze ramki, instrukcje są zbędne. Do ramek wkładamy wzorki, przy czym serwetki dobrze jest dodatkowo podkleić na jakimś sztywniejszym papierze. Ja do jednej z ramek przymocowałam na wstążce suszoną pomarańczę.

Teraz zajmijmy sie trzecią ramką, na której posadzimy prowizoryczną choinkę. Z białego papieru wycinamy kawałek pasujący do ramki i szkicujemy na nim zarys drzewka. I teraz są dwie opcje. Pierwsza, dla ludzi którzy potrafią obsługiwać młotek i takie rzeczy, czyli wbicie małych gwoździ w ramkę i oplecenie wokół nich sznurka. Pierwsza opcja chyba wyszłaby ładniej, ale nie chciałam zniszczyć swojej ramki, więc zdecydowałam się na coś mniej inwazyjnego, czyli opcję drugą. Na obrysie choinki zamocowałam za pomocą grubej, piankowej taśmy kółka ze sztywnego papieru. W każdym razie mocowanie musi się znaleźć z każdym zgięciu naszej choinki i dodatkowo jedno na dole. Gwoździe można powbijać gęściej.



Teraz wokół mocowań przeplatamy sznurek, starając się za każdym razem zaczepić go o inne miejsce, aby w jak największym stopniu wypełnić choinkę.


Ja na końcu pomalowałam jeszcze kółeczka na czerwono. Tak to wygląda:



Dla lepszego efektu oplotłam ramki światełkami.


3 komentarze: