piątek, 25 kwietnia 2014

O Polskim Busie

O Polskim Busie słyszeli już chyba wszyscy. A nawet, jeśli ktoś nie słyszał, to na pewno widział duży, czerwony autokar mknący gdzieś ulicami... Parę dni temu otworzona została nowa sprzedaż biletów (do 4 września) i choć rozeszły się one jak świeże bułeczki - mi niestety nie udało się nic upolować - to dalej znajdziemy dużo tańszych kursów niż normalnie. 
Polskiego Busa przetestowałam, kiedy w ramach walentynkowego prezentu chłopak zabrał mnie do Gdańska (najlepszy <3) i dzisiaj postaram się wam opowiedzieć, jak mi sie jechało i czy warto podróżować w ten sposób.

Zdjęcie z komórki bo to Gdańska nie zabrałam aparatu - tyle przegrać.


Cena
To chyba największa zaleta Polskiego Busa. Ceny są kilkukrotnie niższe niż w innych środkach transportu. Dla przykładu za przejazd PB z Katowic do Warszawy zapłacimy nawet 20 zł, natomiast za tą samą trasę, wykonaną w tym samym dniu PKS-em, ok 50. Pociągiem będzie jeszcze drożej. Jak widać różnica jest znaczna. Mój bilet do Gdańska w jedną stronę kosztował 30 zł, o ile dobrze się orientuję, natomiast teraz najtaniej znalazłam za 25 zł.

Dostępność
Tutaj znów na plus - bilety można z łatwością zarezerować przez internet. PB obsługuje 20 polskich miast oraz 4 zagraniczne (Berlin, Praga, Bratysława i Wiedeń) chociaż nie z każdego miasta da się wszędzie dojechać. Z Katowic, z których ja startowałam dostępne jest jednak całkiem sporo połączeń, więc nie narzekam.

Czas
Nie wiem jak wyglądają postoje w ciągu dnia, ale w nocy są bardzo krótkie (ok 10 min), dzięki czemu podróż się nie rozwleka. Fajnie jest wyjść i rozprostować kości ale to naprawdę nie musi trwać 40 min, a takie przerwy były kiedy jechałam PKS-em w okolice Rzeszowa. W efekcie cała podróż trwała około 6 godzin, gdzie w Polskim Busie zajmuje nieco ponad 4. Różnica jest znaczna.
 O wszystkich opóźnieniach jesteśmy informowani na bieżąco przez facebooka, wystarczy polubić stronę. Mój autokar do Gdańska był, o ile dobrze pamiętam, opóźniony o parę minut, ale dojechał na miejsce dokładnie o czasie.

Komfort
Autokary PB są nowoczesne i bardzo dobrze wyposażone. Na pokładzie dostępne jest bezpłatne wifi oraz gniazdka, nie ma więc problemu z oglądaniem filmów w podróży czy czytaniem książek na laptopie. Jedynym minusem jest to, że pojazdy są ciasne. Kiedy ktoś przed nami choć odrobinę odchyli sie do tyłu, miejsca robi się naprawdę mało. Autokar którym podróżowaliśmy, był całkowicie załadowany, ledwo udało nam się zdobyć miejsca obok siebie (może przez to, ze jechaliśmy nocą). Ja jestem drobna, wiec nie miałam większego problemu z ułożeniem się na fotelu, lecz jeśli ktoś jest bardzo wysoki lub grubszy to może sie to okazać utrudnieniem. 
Rezerwacje teoretycznie są przypisane do miejsca, ale w praktyce chyba nikt tego nie przestrzega, więc jeśli podróżujemy w grupie to trzeba się bardzo postarać żeby zdobyć miejsca blisko siebie. Zwłaszcza, jeśli wasz przystanek jest przystankiem przelotowym.
Nie wiem niestety jak wygląda kwestia łazienki, bo większość podróży przespałam i nie miałam okazji tam zajrzeć. 

Podsumowując, Polski Bus jest naprawdę dobrym i tanim środkiem transportu i to właśnie ten stosunek jakości do ceny odgrywa najwyższą rolę. Pociąg może być wygodniejszy, pod warunkiem, że nie jest przeładowany a zapłacimy za niego sporo więcej, natomiast jeśli chodzi o przejazdy autobusowe, to PB zdecydowanie wygrywa.

2 komentarze:

  1. Ja kilkakrotnie widziałam bus, natomiast nigdy nie zastanawiałam co to za autobus.

    OdpowiedzUsuń